Książki historyczne

niedziela, 1 lutego 2015

16# Recenzja - Trylogia Czasu " Czerwień Rubinu "

Kerstin Gier swoją twórczością mnie powaliła! " Czerwień Rubinu " jest warae zabicia, nie żartuję!
Pomyślcie, co byście zrobili gdyby okazało się, że posiadacie gen, który powoduje, że przenosicie się w czasie o kilkaset lat wstecz i sami nie możecie zapanować nad tym, kiedy to się stanie. Jedyną możliwością panowania nad ową mocą jest wprowadzenie swojej krwi do chronografu i spełnianie zachcianek Loży, która chronograf ma w swoim władaniu. Bo podróżujących w czasie w historii całego istnienia jest tylko dwunastu. Zazwyczaj już przed narodzeniem się kogoś z tym genem, wiadome jest, że będzie go miał, dzięki czemu Loża i rodzice będą mogli szkolić dziecko, żeby wiedziało jak się zachowywać w innych czasach. Wyobraźcie sobie jeszcze inną sytuację - żyjecie w cieniu kuzynki, bo to ona posiada tajemniczy gen, cała rodzina szaleję za nią, do tego kuzynka uczy się władać mocą razem z zabójczo przystojnym, aroganckim, pewnym siebie Giedonem... 
Krew człowieka mogłaby zalać... Podobną przygodę przeżyła Gwen, żyjąca w cieniu kuzynki. Z tą jednak różnicą, że to ONA posiada gen podróży w czasie, chociaż wszyscy sądzili, że ma go Charlotte, która jest równie pusta i wściekła jak sam Giedon, dziewczyna  w końcu się w nim zakochała... A Giedon jest zły, bo Gwen jest niedoświadczona i zbyt zwyczajna dla niego. Dla niej nie jest to łatwa sytuacja, oczy całej rodziny są zwrócone na nią.
Loża boi się dziewczyny, która swoją buntowniczą postawą chce dowiedzieć się prawdy o swoim pochodzeniu i dlaczego członkowie Loży zmuszają ją i Giedona do podróży... oboje zaczynają domyślać się prawdy, która może ich zniszczyć.
Giedon to moja ulubiona postać - uwielbiam go za upór, podły charakter i miłość, jaką obdarzy Gwendolyn; w końcu uświadomi sobie, że ta prosta, uparta, czasem niezdarna i do bólu szczera dziewczyna jest warta wszystkiego, co on sam posiada...
Uwielbiam tę trylogię, jedynym minusem było tradycyjne stwierdzenie, często spotykane w książkach i filmach - " Kto się czubi, ten się lubi ".
Książkę oceniam na 9, 5 w skali 1-10. 
Dla ciekawskich: powstały dwie części filmu, opartych historii książkowej w reżyserii niemieckiej. Oglądałam je i uważam, że były całkiem dobre - i Giedon był taki... <3 <3 ... aż chciało się skoczyć w stronę ekranu i go z niego wyciągnąć :) 
Możecie mówić, co chcecie, osobiście bardzo lubię niemieckie filmy i gorąco je polecam.